O dobrym bramkarzu mówi się, że musi drużynie wybronić kilka punktów extra w każdej rundzie. Nie w jednym czy dwóch meczach, ale w trzech przynajmniej. Arka w ostatnich latach nie miała do takich bramkarzy szczęścia. Marcelo Moretto za występ w ostatnich derbach ma do dziś niepisany zakaz wjazdu do Gdyni, Marcin Juszczyk miał raczej ujemny bilans interwencji udanych i nieudanych, a Maciej Szlaga nigdy nie wzbił się ponad solidny, ligowy poziom. Chociaż raczej drugoligowy, bo po przygodzie z Arką wrócił do Wejherowa. Wokół tych bramkarzy od kilku lat dorastał Michał Szromnik. Kibicom i trenerskim autorytetom proces dojrzewania "Szroma" nie za bardzo się podobał. Gwiazdki na rękach, nadmierna pewność siebie, testy w Anglii - każdy miał swój powód by go "nie lubić". Wirtualnie oczywiście, bo ci co go znają mówią, że jest całkiem w porządku. Teraz lubią go wszyscy. W ciągu dwóch lat przebył drogę "od zera do bohatera". Prześledziliśmy ją krok po kroku. Zapraszamy do lektury.

5 lipca 2009

Szromnik wyjeżdża z Arką na zgrupowanie do Gutowa Małego, gdzie zbiera pierwsze seniorskie szlify.

9 sierpnia 2010

17-letni Michał Szromnik debiutuje w zespole Młodej Ekstraklasy. Arka wygrywa 1:0 z Wisłą Kraków, a zwycięską bramkę strzela równie młody Mateusz Szwoch. Obaj jako jedyni z tego zespołu grają w Gdyni do dzisiaj.

12 listopada 2010

W wywiadzie dla strony oficjalnej mówi, że jego bramkarskim idolem jest Pepe Reina, a do Arki trafił dzięki Jackowi Dziubińskiemu.

15 stycznia 2011

Po raz pierwszy robi się o nim naprawdę głośno. Fenomenalnie broni na Remes Cup, gdzie zostaje wybrany najlepszym bramkarzem turnieju.

3 lutego 2011

Szromnik otrzymuje nagrodę "Nadzieja Gdyńskiego Sportu" (zdjęcie powyżej).

20 sierpnia 2011

Debiut w pierwszym zespole w wieku 18 lat, 5 miesięcy i 16 dni. Arka wygrywa 3:1 z Olimpią Elbląg, a "Szrom" popełnia błąd przy straconej bramce. Arka ma problem z młodzieżowcami, więc bramkarz dostaje szansę także w dwóch kolejnych meczach. Niestety po porażce 1:3 z Radzionkowem na długi czas trener Petr Nemec odstawia go od drużyny. Wróci do składu dopiero po 8 miesiącach. To pierwszy z przykładów, że Szromnik nie dostał za czasów Nemca poważnej szansy.

Październik 2011

Szromnik zdaje za pierwszym razem egzamin na prawo jazdy. Piłkarz kurs robił we współpracującej z klubem Akademii Prawa Jazdy.

21 lutego 2012

Niko koresponuje z obozu w Tucji, że Szromnik ciężko pracuje i chce wrócić do składu i udowodnić kibicom swoją wartość.

12 maja 2012

Wraca do składu na mecz z Wisłą Płock. Arka wygrywa 1:0, Szromnik gra we wszystkich pozostałych do końca sezonu czterech meczach, niestety w tym ostatnim z Pogonią Szczecin popełnia błąd przy straconej bramce i znów zaczyna się dyskusja czy to bramkarz na miarę Arki. Na szczęście piłkarz ma przed sobą Mistrzostwa Polski Juniorów w Gdyni, gdzie prezentuje się wybornie.

Popełniłem techniczny błąd, ale on nie wynikał z braku umiejętności. Już to mówiłem, no ale przy tym wolnym słońce świeciło mi w oczy, i jeszcze ten wrzutko-strzał Ediego… Zmieniłem w ostatnim momencie ułożenie rąk, zareagowałem intuicyjnie, jak się później okazało, błędnie, no i cóż… szkoda. Tym bardziej, że wcześniej obroniłem ciężki strzał Vuka Sotirovica, co mnie mega podbudowało.

8 lipca 2012

Arka zostaje Mistrzem Polski Juniorów, a Szromnik jako kapitan odbiera okazały puchar.

12 lipca 2012

Udziela obszernego wywiadu dla Arkowcy.pl, w którym przez ponad godzinę barwnie i ciekawie mówi o swoich perypetiach oraz mistrzowskiej drużynie. Do dziś to najdłuższy i najciekawszy wywiad jakiego udzielił i jeden z najlepszych jakie pojawiły się w naszym serwisie.

Ja wiem, że jakby taki typ przyszedł na trening i zobaczył jak pracuję, zrozumiałby ile mnie to kosztuje i ile serca zostawiam na boisku. Denerwuje mnie też taka polska mentalność typu „ten gra w pierwszej lidze, małolat, już mu się we łbie powaliło” wypowiadane przez ludzi niewiele starszych ode mnie. Nie znając mnie uważają, że na to nie zasłużyłem. Wkur... ich również to, że na przykład mam własny samochód w wieku 19 lat, tylko zapominają, że za pieniądze, które zarobiłem swoją ciężką pracą. Nie jestem typem piłkarza, który całą wypłatę przep... w kasynie czy na imprezach, odkładałem na co chciałem i tyle.

30 września 2012

Powrót do składu na mecz 10. kolejki z Tychami. Arka remisuje 0:0, ale kibice znów krytykują bramkarza za niepewny występ. Po meczu obrywa mu się dodatkowo na portalu sport.pl, co piłkarz komentuje następująco:

Mam takiego znajomego dziennikarza z „Gazety Wyborczej” i portalu Sport.pl, który mógłby napisać o mnie książkę. Gość jest dla mnie po prostu tak cięty, że po remisie z GKS Tychy napisał o mnie cały felieton, w którym wytknął mi nawet najdrobniejsze błędy, nie zwracając uwagi, że tyle co wszedłem do bramki po trzech miesiącach ławki. Albo temu panu potrąciłem psa, albo poderwałem dziewczynę, bo innego wytłumaczenia nie mam.

20 października 2012

Arka przegrywa 0:1 z Olimpią Grudziądz po fatalnym błędzie Szromnika w ostatniej minucie. Po meczu na Arkowcy.pl piszemy, że "w mit o jego talencie wierzy już chyba tylko najbliższa rodzina i znajomi". To jedna z największych pomyłek w historii naszej strony, ale prawdę powiedziawszy trudno było wówczas znaleźć kibica, który wierzył w to, że rok później Szromnik będzie pewnym punktem drużyny.

15 listopada 2012

Rozgrywa dobry mecz w reprezentacji U-23 przeciwko Bośni. To była długo reguła, że lepiej prezentował się na zgrupowaniach kadry i jej meczach, niż w Arce.

30 listopada 2012

Wyjeżdża na testy do West Bromwich Albion. Udaje się je zorganizować dzięki kontaktom Michała Globisza z grającym w angielskim klubie Tomaszem Kuszczakiem.

7 stycznia 2013

Trafia na testy do drugoligowego Radomiaka. Trener Paweł Sikora dochodzi do wniosku, że bramkarz musi odpocząć od Gdyni i odbudować się w innym środowisku.

18 stycznia 2013

Tym razem wyjeżdża na kilkudniowe testy do Evertonu. Anglicy są zadowoleni z jego gry i mają podobno mu się przyglądać.

3 lutego 2013

Szromnik udziela głośnego wywiadu dla Weszło. Szatnia Arki wrze, a zawodnik staje się w niej chwilowo persona non grata. Starsi piłkarze mówią, że nie będą dzielić szatni z piłkarzem, który wypowiada się bez szacunku między innymi o trenerze Nemcu. "Szrom" początkowo nie ma zamiaru przepraszać i szuka sobie innych opcji kontynuowania przygody z piłką.

7 lutego 2013

Radomiak informuje, że Szromnik nie zostanie wypożyczony do tego klubu. Sam zawodnik udziela wywiadu portalowi 2x45, w którym odpowiada na temat testów w Radomiaku i marzeń związanych z zagranicznymi wojażami. Jednocześnie podkreśla, że jak zostanie w Gdyni to będzie walczył i nie odpuści.

13 marca 2013

Michał otrzymuje zaproszenie na testy do Huddersfield FC. Wyjazd został zaplanowany na początek kwietnia.

24 kwietnia 2013

Po ogromnych zawirowaniach, Szromnik wraca do pierwszego składu na mecz z Polonią Bytom. Wcześniej przeprasza kolegów z zespołu za zimowy wywiad i pewne incydenty. Arka wygrywa, a zawodnik nie oddaje miejsca w składzie już do końca sezonu. Broni nieźle, aczkolwiek bez rewelacji. Na dziewięć meczów, w aż ośmiu puszcza bramkę. Tradycyjnie, świetne interwencje przeplata prostymi błędami.

25 maja 2013

Arka wygrywa 2:1 w Katowicach, ale dla Michała nie był to udany występ. Ma ogromne problemy z grą na przedpolu, a kibice niemal jednogłośnie skreślają go w kontekście przyszłego sezonu. Umiejętności zawodnika podważają także komentatorzy Orange Sport, którzy są do niego nastawieni wyjątkowo nieprzychylnie.

5 czerwca 2013

Na spotkaniu kibiców Arki z zarządem i trenerem, dowiadujemy się, że Szromnik będzie bramkarzem numer 1. Kibice przyjmują to z mieszanymi uczuciami, nie brak pytań o to czy jest to przemyślana decyzja. W przedsezonowych sparingach Michał prezentuje jednak wyborną formę. Broni niemal wszystko, a my sygnalizujemy na stronie, że w takiej formie może być silnym punktem zespołu.

27 lipca 2013

Szromnik rozgrywa dobry mecz w Ostródzie. Kibice wybierają go piłkarzem meczu.

10 sierpnia 2013

Po udanych pierwszych meczach, Arka przegrywa 1:2 w Płocku. Dziennikarze masowo obwiniają bramkarza za pierwszego gola, a komentujący mecz Mateusz Święcicki pisze nawet na Twitterze pół żartem, pół serio, że wszyscy jesteśmy lepszymi bramkarzami od "Szroma". Jako jedyni w obronie golkipera stają Arkowcy.pl oraz trenerzy Arki.

21 sierpnia 2013

Arka wygrywa 3:0 z Flotą, a Szromnik popisuje się kilkoma genialnymi obronami. I to w najważniejszym momencie, przy stanie 1:0. Kibice nie mają wątpliwości - bohaterem meczu jest nie tylko zdobywca dwóch bramek Aleksander, ale w równym stopniu także 20-letni bramkarz.

24 sierpnia 2013

Arka wygrywa 3:0 w Nowym Sączu. Przy stanie 2:0 Szromnik leżąc na murawie broni strzał z kilku metrów Petrana. W skrócie 2:58, to trzeba zobaczyć! Na forum jeden z kibiców pisze o tej obronie - "niesamowita". O formie grającego z numerem 13 bramkarza coraz więcej kibiców mówi podobnie. W pięciu ligowych meczach (z dużą pomocą świetnie grającej obrony, rzecz jasna) aż cztery razy zachował czyste konto!


Trzy lata niczym roller-coaster. W Gdyni piłkarze nie mają lekko. Swoje dostali niegdyś Piotr Kuklis czy Radosław Pruchnik. Na Szromnika nie liczył już praktycznie nikt i właśnie w takim momencie on udowodnił, że potrafi. Jeszcze niedawno miał taki okres, że tylko czekał na swój własny błąd, że zawodziła go głowa, która przecież jak sam twierdzi, jest najważniejsza u bramkarza. Teraz poukładał sobie w niej pewne sprawy i może mieć ją podniesioną gdy wchodzi do szatni albo podchodzi pod "Górkę" po kolejnym wygranym meczu. Bohater? Na pewno nie, ale idealny przykład ile w sporcie zależy od charakteru i wiary w siebie mimo wielu przeciwności.

mazzano