Daniel Kajzer – 4,52. Świetne parady przy strzałach Piły, Rzuchowskiego czy Ilkowa-Gołąba długo dawały Arce wynik bezbramkowy, ale ostatecznie 29-latek po strzale głową Michalca został zmuszony do kapitulacji. Mimo wszystko akurat do niego trudno mieć pretensje o żenujący występ drużyny.

Arkadiusz Kasperkiewicz – 2,08. Kolejne dramatyczne spotkanie w ostatnich tygodniach. Nie wytrzymywał tempa gry, Piła robił z nim, co chciał, łatwo nabierał na zamach. Ponosi też odpowiedzialność za straconą bramkę, bo to właśnie prawy obrońca zgubił krycie Michalca przy rzucie rożnym.

Michał Marcjanik – 2,13. Cotygodniowe oglądanie, jak świetny w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu kapitan Arki daje się przestawiać napastnikom rywala jak dzieciak, jest zwyczajnie bardzo smutnym widokiem.

Martin Dobrotka – 2,55. Jeszcze jeden słaby mecz doświadczonego Słowaka, który nie potrafił przypilnować przeciwników, brakowało mu zwrotności i szybkości, a wyprowadzanie piłki wołało o pomstę do nieba.

Luis Valcarce – 2,66. Dał drużynie najwięcej życia spośród linii obrony żółto-niebieskich, ale mówimy tu przede wszystkim o ofensywnych podłączeniach do akcji, zwłaszcza w drugiej połowie. Za te nieśmiałe zrywy należy się Hiszpanowi pochwała, ale za grę na swojej połowie wobec rozpędzonych głogowian – bura.

Olaf Kobacki – 3,28. Dwa razy próbował strzelać na bramkę Leszczyńskiego, ale miał w sobotę rozregulowany celownik. Oprócz tych uderzeń ciężko znaleźć element, który windowałby notę młodego prawoskrzydłowego – nie działał drybling, szybkość ani dośrodkowania.

Sebastian Milewski – 2,97. Zupełnie niewyraźny. Nie mówimy tu już o jakimś rozegraniu – chodzi o podstawy, abecadło defensywnego pomocnika, odbiór piłki i podanie do najbliższego kolegi. ,,Milesowi” znów zabrakło skutecznego wykonania nawet tak fundamentalnych elementów.

Adam Deja – 2,61. Nieudany powrót do wyjściowej jedenastki. Dał się wciągnąć marazmowi całego zespołu, podejmował błędne decyzje, wszystko grał dwa tempa wolniej niż potrafi. W końcówce dwukrotnie próbował uratować wynik strzałami z rzutów wolnych, ale jego działania nie przyniosły oczekiwanego efektu.

Christian Aleman – 3,19. Oddał bardzo dobry strzał z rzutu wolnego z ostrego kąta, ale z tą próbą poradził sobie Leszczyński. W końcówce dał zespołowi trochę życia, ale wcześniej przez ponad 70 minut praktycznie nie było go na boisku.

Mateusz Stępień – 4,57. Jego koledzy nie potrafili minąć choćby jednego rywala, młody skrzydłowy ogrywał jednego albo dwóch, a zatrzymywał się na trzecim. Brakowało finalizacji, ale jeśli czyjaś dyspozycja w pierwszej połowie miała w miarę optymistycznie rokować na drugą część meczu, to wskazalibyśmy właśnie formę 19-latka. Niestety nie dane mu było tych rokowań potwierdzić, bo został bandycko zaatakowany przez Bougaidisa, za co Grek nie poniósł żadnych konsekwencji. Życzymy dużo zdrowia i mamy nadzieję na jak najszybszy powrót – najpierw do pełni sił, a potem do treningów.

Karol Czubak – 2,57. Przykryty przez silnych stoperów Chrobrego, pozbawiony okazji do częstego posiadania piłki przy nodze przez ospałych kompanów z linii pomocy. Nie miał w sobotę łatwego życia, ale też nie zrobił nic, żeby się temu przeznaczeniu przeciwstawić. Bardzo słabe zawody.

Artur Siemaszko – 3,17. Mógł zaliczyć wejście smoka, gdyby w pierwszej akcji po zameldowaniu się na boisku strzelił gola otwierającego wynik. Nie dokonał tego jednak, a im dalej w las, tym było już gorzej. 24-latek jest szalenie zastanawiającym przypadkiem skrzydłowego, który zupełnie nie umie grać 1 na 1.

Michał Bednarski – 3,20. Zmienił kontuzjowanego Milewskiego, ale jeśli zaprezentował się lepiej od swojego poprzednika na murawie, to tylko odrobinę. Był zagubiony, nie radził sobie z naciskiem ze strony przeciwnika, chciał szybko oddawać futbolówkę, ale czynił to niedokładnie.

Maciej Rosołek – 2,75. Dobre wejście w pole karne i wyłożenie piłki Czubakowi w pierwszej akcji po pojawieniu się na boisku. I to wszystko, co dał drużynie w sobotnie popołudnie. Później pozwolił się zdominować w tym samym stopniu, co przez ostatnie miesiące.


Średnia ocen

6,27 – Kacper Krzepisz

5,96 – Hubert Adamczyk

5,88 – Olaf Kobacki

5,75 – Daniel Kajzer

5,48 – Karol Czubak

5,13 – Mateusz Stępień

4,96 – Sebastian Milewski

4,91 – Christian Aleman

4,88 – Michał Bednarski

4,79 – Martin Dobrotka

4,78 – Marcus da Silva

4,52 – Haris Memić

4,49 – Arkadiusz Kasperkiewicz

4,43 – Adam Deja

4,42 – Michał Marcjanik

4,30 – Luis Valcarce

3,82 – Fabian Hiszpański

3,72 – Mateusz Żebrowski

3,61 – Artur Siemaszko

3,50 – Kacper Skóra

3,30 – Nestor Gordillo

3,26 – Maciej Rosołek

3,24 – Adam Danch

2,92 – Jakub Wilczyński*

1,70 – Paweł Sasin*

*Wilczyński i Sasin byli oceniani tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

5 – Hubert Adamczyk

4 – Olaf Kobacki

3 – Karol Czubak, Daniel Kajzer

2 – Kacper Krzepisz, Mateusz Stępień