Moglibyśmy wymienić znów statystyki świadczące o tym jak mocna jest w tym sezonie Arka, ile ma na koncie meczów z rzędu bez porażki czy jak mało bramek traci, ale przed tym meczem ma to małe znaczenie. Na pierwszy plan musi wysuwać się jedna informacja – we wtorek po raz drugi w tym sezonie stajemy przed szansą zapewnienia sobie awansu. Różnica między tym spotkaniem, a meczem z Olimpią jest taka, że tym razem nie musimy patrzeć na rywali. O rozstrzygnięciach, które sprawią, że Arka zapewni sobie awans, pisaliśmy tutaj. Najprościej rzecz ujmując, do osiągnięcia celu wystarczy zdobycie punktu.

Przez długi czas w tym sezonie sztab Arki miał komfort pracy z pełną kadrą. Ostatnio jednak poszczególni zawodnicy zaczęli po kolei wypadać za kartki. Przyplątały się też kontuzje, a wszystko to zmusza trenera Nicińskiego do szukania nowych rozwiązań personalnych do kolejnych spotkań. O ile ostatnie absencje Formelli czy Marcusa nie stanowiły aż takiego problemu, bo druga linia kadrowo prezentuje się okazale (pomijając indywidualną formę niektórych piłkarzy), to luki w obronie stanowią na pewno większe wyzwanie. W meczu z Bytovią oprócz Krzysztofa Sobieraja zabraknie też Michała Marcjanika, a więc zapewne do linii obrony zostanie przesunięty Antoni Łukasiewicz, który ostatni raz wystąpił jako stoper 23 maja 2015.

Do kadry wraca Marcus, który niekoniecznie musi jednak wrócić do pierwszego składu. O miejsce na lewym skrzydle mocniej walczy ostatnio Rashid Yussuff (z Rozwojem pierwszy występ w wyjściowym składzie od listopada), gola w Katowicach strzelił Miroslav Bożok, więc niewykluczone, że Dariusz Formella znów powędruje na prawą flankę, a lewą zajmie któryś z wyżej wymienionych piłkarzy. Mecz z Rozwojem nic nie zmienia w kwestii wyboru napastnika – na pozycji numer dziewięć, odkąd zepsuł się Ubot, brakuje torped. Grzegorz Niciński lubi czasem zaskoczyć niespodziewaną roszadą, ale mało prawdopodobne wydaje się jednak choćby sprawdzenie w ataku Yussuffa, co sugeruje część kibiców. We wtorek w kwestii zdobywania bramek wciąż liczyć będziemy raczej na pomocników.


Podobieństwa do meczu z Olimpią? Do Gdyni przyjeżdża drużyna, która bardzo dobrze radzi sobie na wiosnę, rozkręcając się z każdym spotkaniem. Bytowiacy zaczęli granie w 2016 roku od pięciu meczów bez porażki (wliczając walkower), mogli jednak mieć do siebie pretensje o skuteczność – między innymi dwukrotnie bezbramkowo zremisowali. Potem było w kratkę – porażka, zwycięstwo, porażka. Ostatnie dwa mecze to jednak wysoka forma. Gerard Bieszczad dwukrotnie zachowywał czyste konto, a swoje robili koledzy z przodu. Czy też raczej kolega, bo to Janusz Surdykowski pokazał, że wraca do świetnej dyspozycji, zdobywając 4/5 bramek drużyny we wspomnianych dwóch potyczkach. Nie można także pominąć wyróżniającego się wcześniej w II lidze Omara Monterde. Hiszpan po przeprowadzce do Bytowa ma już na swoim koncie 2 gole i 4 asysty w rundzie wiosennej.

Bytowiacy lepiej spisują się na wyjazdach. Nie tylko zdobyli tam więcej punktów niż u siebie w całym obecnym sezonie, ale także nie ponieśli jeszcze porażki poza Bytowem w rundzie wiosennej (podobnie jak Arka i Olimpia). Bytovia kończyła ubiegły rok na 12 miejscu w tabeli. Po ostatniej wygranej z Zagłębiem Sosnowiec jest już na 5 miejscu w I lidze, i z pewnością dobrej passy nie będzie chciała zakończyć w Gdyni.


Jesienne starcie obu drużyn toczyło się w bardzo ciężkich warunkach. W Bytowie przez cały dzień lało, a boisko przypominało basen. Na gola Marcusa z rzutu karnego odpowiedział wtedy pięknym strzałem Mateusz Klichowicz. Co ciekawe, w porównaniu do meczu z października, w wyjściowej jedenastce Bytovii możemy pojutrze zobaczyć aż 8 zmian. Zanosi się na niełatwy mecz, ale Arka ma podwójną motywację - awans i wygranie pierwszej ligi. Do tego drugiego coraz bliżej, bo swoje spotkanie przegrała dziś Wisła Płock. Arka bez względu na wynik w najbliższej kolejce utrzyma pozycję lidera, ale z pewnością warto powalczyć o powiększenie przewagi.

Relacja radiowa z meczu o awans, Arka - Bytovia, na naszej stronie. Zapraszamy!

Jeszcze tylko jutro można kupować bilety w przedsprzedaży - tańsze o 5 złotych, dostępne online i w punktach stacjonarnych.


Arka Gdynia – Bytovia Bytów
10.05.2016 (wtorek), godz. 20:30
Transmisja: Polsat Sport

Przewidywane składy:
Arka: Jałocha - Socha, Alan, Łukasiewicz, Warcholak - Kakoko, Nalepa - Formella, Szwoch, Bożok – Siemaszko

Bytovia: Bieszczad - Wróbel, Bąk, Opałacz – Chomiuk, Poczobut, Serafin, Rzuchowski, Monterde, Wacławczyk - Surdykowski

Zagrożeni pauzą za kartki w Arce: Bożok, Nalepa, Warcholak

WYDARZENIE MECZOWE