Próżno szukać w kalendarzu rozgrywek drugiej tak interesującej kolejki. Stoi ona pod znakiem dwóch wyjątkowych spotkań: pierwszych w historii derbów Arki i Lechii w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz zawsze elektryzującego całą Polskę meczu Lecha z Legią. Zapraszamy do zapoznania się z tym co nas czeka przez najbliższe trzy dni.
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław (piątek, 17.45): Oba zespoły przed sezonem obrały zupełnie inną ścieżkę budowy zespołu i wychodzą na tym też kompletnie inaczej. Jaga postawiła na gruntowną przebudowę, wymianę trenera i połowy piłkarzy, natomiast w Śląsku zachowano szkielet, wzmacniając go jedynie kilkoma ważnymi postaciami (Mila, Sotirović, Celeban) i efekt przeszedł najśmielsze oczekiwana. Wrocławianie obok naszej drużyny kandydują do miana odkrycia rundy, lecz na trudnym terenie w Białymstoku na pewno nie będa stuprocentowym faworytem. Każdy wynik jest tutaj możliwy. Nasz typ: 1
Cracovia Kraków - Polonia Bytom (piątek, 20.00): Równolegle z Derbami Trójmiasta zostanie rozegrane spotkanie dwóch naszych zaprzyjaźnionych drużyn. Pasy zdobyły pierwsze wyjazdowe punkty, lecz na stwierdzenie, że odbiły się od dna jest jeszcze za wcześnie. Rywal niewygodny, lecz jeśli Cracovia liczy na coś więcej niż walkę o utrzymanie takie mecze trzeba koniecznie wygrywać. Nasz typ: 1
Piast Gliwice - ŁKS Łódź (sobota, 15.15): Mecz z gatunku tych o 6 punktów. Oba zespoły typowane są do walki o utrzymanie i dotychczasowe rezultaty to potwierdzają. Piast po dobrym początku wyraźnie stracił impet i wraz z lotem (bo w takim tempie tracił pozycje) ku dołowi tabeli polecieć może głowa Marka Wleciałowskiego. Łodzianie są natomiast po dwóch wysokich porażkach z Arką i Lechem, więc im również by się przydała poprawa morale. Nasz typ: X
GKS Bełchatów - Ruch Chorzów (sobota, 17.30): Jeszcze do niedawna pierwsi byli niemalże na dnie tabeli, a drudzy na szczycie, teraz dzieli ich różnica ledwie jednego punktu. Ciężko spodziewać się innego wyniku niż zwycięstwa GKS nad drużyną, która poza domem nie strzeliła choćby bramki. Nasz typ: 1
Polonia Warszawa - Odra Wodzisław (sobota, 19.45): Po remisie w Gdańsku Czarne Koszule nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów z ligowym średniakiem. Zadanie o tyle łatwiejsze, że Odra na wyjazdach przegrywa prawie wszystko, a trenerem Polonii jest Jacek Zieliński I - były szkoleniowiec drużyny znad czeskiej granicy. W Odrze gra nadal kilku byłych jego podopiecznych, więc nie powinno być kłopotu z ustaleniem taktyki na sobotni mecz. Nasz typ: 1
Górnik Zabrze - Wisła Kraków (niedziela, 14.30): Sentymentalna, choć tylko w przenośni, podróż Henryka Kasperczaka, a także jego asystentów - Antoniego Szymanowskiego i Jerzego Kowalika. Sztab szkoleniowy to póki co jedyny atut zabrzan, bo drużyna spisuje się od początku sezonu katastrofalnie. Dwa gole strzelone w siedmiu meczach to wynik jakiego nie pamiętają nawet najstarsi fani 14-krotnego mistza Polski i za który muszą się wstydzić właściciele głównego sponsora - firmy ubezpieczeniowej Allianz. Może na mecz z bliską swemu sercu Wisłą popularny Henri zmobilizuje piłkarzy szczególnie, a Ci odwdzięczą się w końcu dobrą grą? Nie wydaje się to prawdopodobne, aczkolwiek trudno o lepszy moment na efektowne przełamanie...Nasz typ: 2
Lech Poznań - Legia Warszawa (niedziela, 17.00): Dla Lecha, który nie ma w regionie godnego rywala derbowego, to mecz szczególny. Mecz, na który bilety schodzą jak ciepłe bułeczki, a kibice czekają miesiącami. Teraz trafił się on chwilę po historycznym triumfie w Pucharze UEFA i niesieni falą entuzjazmu lechici będą pierwszy raz od dawna faworytem. Legia się powoli odbudowuje, już jest liderem tabeli i na pewno łatwo się nie podda, a oznacza to jedno: w niedzielę przy ulicy Bułgarskiej czeka kibiców futbolu prawdziwa piłkarska uczta. Oby jej deser, czyli 3 punkty dopisane do tabeli, przypadł w udziale gospodarzom. Nasz typ: 1
Źródło: własne