AKT: W piątkowym sparingu zagra jednak Piotr Karłowicz. Pierwotnie z niego zrezygnowano, po czym jednak zmieniono zdanie. Karłowicz stawił się na czwartkowy trening i weźmie udział w piątkowym meczu testowym z Okocimskim Brzesko.


W sobotnich grach wewnętrznych wzięło udział pięciu testowanych zawodników. Sztab szkoleniowy był z nich zadowolony, czemu dał wyraz trener Grzegorz Niciński: - Wszyscy wypadli przyzwoicie. Nikt nie rozczarował. Nie jest wykluczone, że będą mogli ponownie się zaprezentować w kolejnym sparingu. Okazuje się jednak, że "przyzwoicie" to zbyt mało, by pozostać z drużyną na kolejny tydzień treningów. Jak udało nam się ustalić, najbliżej ewentualnego angażu do Arki jest Damian Ałdaś. To uniwersalny zawodnik, do tego w Głogowie grał na niskim kontrakcie i Arka jest w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym. Trenerzy wyrazili chęć sprawdzenia go w piątkowym meczu z Okocimskim Brzesko. Tej szansy nie otrzyma na pewno Piotr Karłowicz. Zaprezentował się przeciętnie i nie pomoże mu nawet zdobyta bramka. Arka wskutek decyzji Pawła Abbotta o pozostaniu w Gdyni nie będzie szukać kolejnego napastnika.

Nieźle rokuje Mateusz Molewski, jednak i on po sobotniej gierce wrócił do domu. Arka będzie mu się przyglądać, ale w tym okienku transferowym raczej nie zdecyduje się zaoferować 21-latkowi kontraktu. Do Dzierżoniowa wrócił Damian Korkuś, który i tak był brany pod uwagę raczej pod kątem wzmocnienia rezerw Arki. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami na dłuższe testy może liczyć Patrik Lomski. Trenerzy Arki chcą go sprawdzić w warunkach bojowych. W sobotniej gierce zarówno on, jak i Michał Renusz zaprezentowali się nieco poniżej własnych możliwości. Miejmy nadzieję, że w piątek zademonstrują lepszą dyspozycję.